Karsany w Gminnej Komunikacji Publicznej w Dywitach której organizatorem jest Gmina Dywity przejechały już po ponad 25 tys km. I trzeba przyznać, że autobusiki spisują się całkiem dobrze. Obawy były, bo był to zupełnie nowy produkt, z którym polscy przewoźnicy nie mieli praktycznie styczności. Pojazdy wyjechały 1 października 2019 r na linie nr D1,D2,D3. Okazało się , że autobusy w zupełności wystarczają do obsługi linii dowozowych do linii miejskich. W godzinach porannego szczytu dublowanie kursów rozwiązuje kłopot porannego tłoku. Najciekawsze są dane spalania. Obecnie średnie zużycie paliwa oscyluje w okolicach 11 l. /100 km. To bardzo dobry wynik. Oczywiście wiele zależy od stylu jazdy każdego kierowcy. Ale żaden nie przekroczył 12l. przy normie 14. Warto jednak dodać, że autobusy były eksploatowane w okresie wyjątkowo łagodnej zimy, i nie ma jeszcze danych z okresu letniego. Autobusik prowadzi się bardzo dobrze. Są ciepłe, ciche i przestronne. Dywickie Karsany mają również ogrzewanie szyb bocznych i lusterek, co zdecydowanie poprawia komfort pracy. Przestrzeń pasażerska oświetlona może być światłem białym lub niebieskim, co jest zaletą zwłaszcza w kursach porannych i popołudniowych realizowanych w okresie zimowym. Karsany mają i swoje wady. Największą z nich to niedopracowane plastyki, które co jakiś czas trzeba dokręcić. Ale nie oszukujmy się, nasze lokalne drogi do szczególnie dobrych nie nalezą. Kłopotliwe jest również sprawdzanie oleju. Ale ogólnie auta zasługują na uwagę. Można powiedzieć że Karsany są dobrym rozwiązaniem dla gminnej komunikacji. Szkoda tylko, że auta musimy kupować w Turcji, bowiem na rynku polskim nie ma producenta oferującego autobusy tego typu. Możemy też zdradzić, że do floty autobusów niedługo dołączy czwarty Karsan w barwach limonkowych .Fot. Karsan nr taborowy A306 linia D3, Przystanek „Dobre Miasto – Rondo”